Mieszkańcy dużych miast znają się ze zjawiskiem, jakim jest zasnuwający ulice smog, zdecydowanie za dobrze. Smog to niezwykle poważne zagrożenie dla zdrowia i życia wszystkich, którzy mają nieszczęście mieszkać w dotkniętej nim okolicy.
Trudno zapomnieć o jego obecności nawet, jeśli media chwilowo milkną na ten temat. Smog nie jest tylko abstrakcyjnym niebezpieczeństwem z nieokreślonej przyszłości – jego widmowa ręka chwyta nas za gardło każdego dnia.
Maski antysmogowe – najważniejsze dla ochrony
Niegdyś używane głównie przez turystów, witane były rozbawionymi minami przechodniów nawet w tak zanieczyszczonych miastach, jak Warszawa czy Kraków. Obecnie nie budzą już niczyjego zdziwienia – wiedza o zagrożeniach, wynikających z ciągłego wdychania smogu, upowszechniła się w społeczeństwie.
Skuteczność masek antysmogowych jest wciąż na nowo potwierdzana badaniami prowadzonymi na całym świecie. Maski z filtrem przeciwpyłowym czy teflonowym w dużym stopniu chronią układ oddechowy i krwionośny użytkowników.
Minimalizacja ryzyka – zdrowy tryb życia jako wspomaganie
Osoby, które nie mają możliwości wyprowadzki z zanieczyszczonych terenów, często martwią się, jak będzie wyglądać ich stan zdrowia w przyszłości. Jakość powietrza to czynnik, na którą pojedynczy mieszkaniec miasta nie ma znaczącego wpływu.
Dobrze jest jednak korzystać ze sfery, w której jakiś rodzaj wpływu istnieje – sfery własnego trybu życia. Oprócz regularnego używania masek antysmogowych, nie zaszkodzi również zadbać o jak najlepszą formę fizyczną Pomocna będzie w tym zmiana diety na zdrowszą, wyeliminowanie używek i w miarę możliwości częste przebywanie poza miastem choćby na kilka godzin. Pozwoli to na zmniejszenie stresu komórkowego, któremu podlega organizm.